W obiektywie

Zimową porą Nasz klega Jacek Jopowicz "nie śpi", mimo że sen zimowy spowija swoimi ramionami świat tak blisko nas...tym razem mamy okazje zobaczyć, jak wyglądają tereny od rezerwatu Sufraganiec do Pietraszek.

Zima jest już tuż, tuż obok nas. Pierwsze jej ślady w okolicach Karczówki i Michniowa znalazł i udokumnetował niezawodny w podpatrywaniu przyrody i odnajdowaniu jej uroków Jacek Jopowicz.

Kolejna część fotorelacji z cyklu "W obiektywie Absolwentów". Tym razem, poszukiwacz piękna krajobrazów - kolega Jacek Jopowicz, dotarł na Ponidzie, gdzie zastał przyrodę okraszoną jesienną aurą. Oto kilka dowodów na popełnienie przepięknych zdjęć...

Pajęczyna czyli „sieć łowna” utworzona z nici pajęczej. Jacek Jopowicz  napotkał te fotogeniczne struktury w Tatrach, Gorcach i naszych Górach Świętokrzyskich

Ciekawostka:  Taka nić jest elastyczna i nie rozpuszcza się w wodzie. Jest kilkadziesiąt razy cieńsza od ludzkiego włosa i ma bardzo dobre własności mechaniczne. Może zwiększyć swoją długość o 40% bez rozerwania się. Charakteryzuje się dużą wytrzymałością mechaniczną, najwyższą wśród naturalnych włókien. Nici przędne większości pająków mają wytrzymałością dwukrotnie wyższą niż wytrzymałość stali o tym samym przekroju. Służą też lokomocji i wtedy nazywamy je „babim latem”.

Jesienne odbicia, fotografie Jacka Jopowicza

Celebrity Millenium Cruise (relacja z podróży żeromszczaka, świętokrzyskiego aborygena)               Pewego  wrześniowego dnia  roku Pańskiego 2014  łaskawy los rzucił  świętokrzyskiego  aborygena  w  daleki świat,  w  towarzystwo  celebrytów. Celebryci muszą z definicji być celebrowani, musza chodzić po miękkich dywanach , musza być otoczeni tłumem, muszą mieć łatwe życie. Aborygeni nie są nawykli bo celebry, to ludzie natury, dużych przestrzeni i przyrody.

" A w górach nie ma już nikogo", nawet nas....tylko  kwitną jeszcze kwiatki i wędruje Jacek Jopowicz.

Tym razem w serii "W obiektywie", dzięki sprawnemu oku naszego kolegi Jacka Jopowicza, prezentujemy Górę Grodową "w objęciach" mgły.

Jest to wzniesienie w Górach Świętokrzyskich, położone obok Tumlina, na czerwonym szlaku Kużniaki - Gołoszyce, które w przeszłości (ponad tysiąc lat temu), obok Łysej Góry i Góry Dobrzeszowskiej, było miejscem kultu religijnego dla Słowian.

Jest to miejsce eksploatacji piaskowca tumlińskiego, wykorzystywanego kiedyś do produkcji m.in. kamieni młyńskich i do wykładania pieców hutniczych. Obecnie używa się go do wyrobu m.in. chodników, schodów czy  nagrobków.

Od 1994 r. wierzchołek Góry jest rezerwatem przyrody o nazwie "Kamienne Kręgi". Nazwa pochodzi od wałów kamiennych, które tak samo jak na Łysej Górze i Górze Dobrzeszowskiej, otaczały szczyt.