Letnie zachody słońca
Lato zmierza do jesiennego przesilenia, ale możemy jeszcze poobserwować, dzięki Jackowi Jopowiczowi, ostatnie letnie zachody słońca widoczne z Karczówki. Niebo, słońce i chmury: Słońce już gasło, wieczór był ciepły i cichy,/ Okrąg niebios gdzieniegdzie chmurkami zasłany, / U góry błękitnawy, na zachód różany;
Chmurki wróżą pogodę, lekkie i świecące,
Tam jako trzody na murawie śpiące,
Ówdzie nieco drobniejsze, jak stada cyranek.
Na zachód obok na kształt rąbkowych firanek,
Przejrzysty, sfałdowany, po wierzchu perłowy,
Po brzegach pozłacany, w głębi purpurowy,
Jeszcze blaskiem zachodu tlił się i rozżarzał:
Słońce spuściło głowę, obłok zasunęło
I raz ciepłym powiewem westchnąwszy – usnęło.
Tam jako trzody na murawie śpiące,
Ówdzie nieco drobniejsze, jak stada cyranek.
Na zachód obok na kształt rąbkowych firanek,
Przejrzysty, sfałdowany, po wierzchu perłowy,
Po brzegach pozłacany, w głębi purpurowy,
Jeszcze blaskiem zachodu tlił się i rozżarzał:
Słońce spuściło głowę, obłok zasunęło
I raz ciepłym powiewem westchnąwszy – usnęło.
Adam Mickiewicz Pan Tadeusz [Ks. XII, 843-855]
Galeria: