Marzenia są najważniejsze
15 sierpnia b.r. zmarła p. Urszula Przeździk, moja wychowawczyni z Liceum im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Chciałbym Jej pamięci poświęcić kilka słów.
Rok szkolny 1968 / 69 należał do najgorszych w moim życiu. Przeprowadziłem się z rodzicami ze wsi Pełczyska, zabitej dechami, jak to się mówi, do starego domku na osiedlu Baranówek w Kielcach, mieście wojewódzkim. Miałem za sobą zdany egzami do I Liceum im. Stefana Żeromskiego, gdzie trafiłem przypadkiem, bo chciałem zostać geologiem, ale odradzono mi z powodu cherlawego wyglądu, więc poszedłem do najbliższej szkoły, a było nią wspomniane liceum. Dyrektorem był wówczas Zygmunt Pawełczyk, który wcześniej uczył mojego ojca w szkole dla nauczycieli w Działoszycach na Ponidziu.