Kolejne Turystyczne Pośpiewuchy za nami. 6 czerwca mieliśmy się spotkać w naszym grajdołku na Wietrzni, ale pogoda spłatała figla i zrobiło się deszczowo. Zmieniliśmy lokalizację na wiatę pod Telegrafem i zgodnie z zapowiedzią w pierwszej części śpiewaliśmy piosenki żeglarskie, a w drugiej piosenki na życzenie. Jak zawsze było magicznie, bo spotkali się pozytywni, rozśpiewani ludzie, którym ani deszcz, ani lekki chłodek nie straszne.
Jednym z uczestników był Janusz Roch Komorowski, stały bywalec spotkań z piosenką oraz turystycznych wypadów. Mieć w grupie Rocha to prawdziwe szczęście, ponieważ dzięki jego poetyckim relacjom można być pięknie zapisanym w historii.
Bardzo zachęcam do przeczytania jednej z nich - to zapis z ostatniego pośpiewuchowego spotkanie w Karczmie pod Telegrafem.
WIELKIE DZIĘKI ROCH!
Podziękowania należą się również Jagodzie i Andrzejowi za inicjatywę i organizację tego muzycznego spotkania. Już planujemy kolejne i oczywiście będziemy informować na stronie i naszej FB grupie. Do zobaczenia na kolejnych śpiewankach!