Zakopane zapomina o Żeromskim i innych ważnych postaciach
Zaskoczył mnie niedawno stan tablicy opisującej dawny pensjonat „Kresy” w Zakopanem w którym mieszkał i działał Stefan Żeromski, gdzie bywały ważne postacie kultury polskiej. Biała farba złuszczyła się z liter w takim stopniu, że trudno cokolwiek odczytać. A tak wyglądała 10 lat temu:
https://zeromszczacy.pl/stefan-zeromski-w-zakopanem-id235.html
Odwiedziłem również zabytkowy cmentarz na Pęksowym Brzyzku. Z powodu remontu alejki można było tylko zajrzeć niedaleko za bramę. Przewodnikowi oprowadzającemu wycieczkę szkolną zwróciłem uwagę na zarośnięty grób Zbigniewa Korosadowicza https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Korosadowicz
w stopniu uniemożliwiającym nawet przeczytanie inskrypcji i powiedziałem o tablicy „Kresów”. – Ja jestem z Podhala – zaznaczył – a w Zakopanem ważny jest już tylko pieniądz i Krupówki. Nieboszczyk, choćby najsławniejszy, dochodu im nie przyniesie - powiedział.
W październiku ubiegłego roku usiłowałem przekazać Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Stefana Żeromskiego w Zakopanem pamiątkowe płyty z nagranym głosem pisarza, wydane na 100- lecie niepodległości przez Muzeum Narodowe w Kielcach. Niestety, o różnych porach dnia za każdym razem telefon odbierała osoba jakoś nie całkiem dobrze rozumiejąca i mówiąca po polsku, która nie wiedziała, kiedy pani dyrektor placówki będzie obecna w pracy, a w końcu po południu, kiedy wyjawiłem cel wizyty, poinformowała, że biblioteka płyt nie wypożycza. Kultura w Zakopanem upada, ważniejsza jest komercja.
Jacek Jopowicz