Za tamtymi drzwiami-spotkanie z kolegą Sławkiem Rogowskim

Na okładce widać szereg otwierających się drzwi. Odsłaniają sylwetkę kobiety  w czarnej sukni. Za nią kolejne. To drzwi pamięci. Otwierane jedne po drugich pozwalają poznać historie 17 postaci i związane z nimi wydarzenia.

Tak wygląda konstrukcja najnowszej książki naszego kolegi Sławka Rogowskiego. Jest jego trzecią po „Zimie stulecia” i „Widoku z dachu”. Autor wraca w niej pamięcią do postaci i wydarzeń, z którymi się kiedyś zetknął lub o których słyszał. Były tak wyraźne i z jakiegoś powodu ważne, że wryły się w pamięć i czekały na utrwalenie pozwalające im wciąż istnieć.  Przetworzone literacko wkraczają w pamięć czytelnika.

Bohaterowie opowiadań, jak pisze autor żyli w Polsce przedwojennej, tej pod niemiecką okupacją w latach drugiej wojny światowej, tuż po wojnie i później, aż do współczesności. Wszystko to przydarzyło się konkretnym ludziom w miejscu i czasie, które opisuję. Ich historie, zachowane w pamięci rodziny i przyjaciół, są autentyczne w takim znaczeniu, w jakim za autentyczne uważa się odtwarzane po latach wspomnienia. Większość dzieje się na trójgraniczu województw, w tamtych latach, kieleckiego, krakowskiego i śląskiego. W trójkącie o wierzchołkach wyznaczonych przez Mstyczów, Krzelów i Tunel, poprowadzony pod Białą Górą w trakcie budowy Kolei Iwanogrodzko-Dąbrowskiej jeszcze w czasach Królestwa Polskiego.

Zapraszamy na spotkanie autorskie i prezentację książki 27 listopada o 17.30 w Poczytalni na Dworcu Autobusowym. Rozmowę z autorem poprowadzi pisarz i medioznawca  Jacek Wasilewski.

Aby z kolei  pomóc naszej pamięci w tworzeniu własnych  opowieści, przywołujemy kilka faktów z czasów szkolnych autora. Sławek współtworzył kabaret Bagaż i był jednym z jego filarów. Brał udział w harcerskiej, szkolnej reprezentacji rywalizującej o nagrodę „Jodły” w pierwszych Harcerskich Festiwalach  Kultury Młodzieży Szkolnej. Grał też w szkolnej reprezentacji piłki ręcznej i był zdecydowanie jedną z barwniejszych postaci w klasie IVe rocznika maturalnego 1976. Część z nas pamięta Sławka ze zjazdu absolwentów w 2010 roku i ogromny bukiet róż, który wręczył profesor Marii Jelińskiej, fizyczce, niezwykłej opiekunce Bagażu.