W obiektywie

Zimową porą

Szczęśliwcy posiający kominek panujacych mrozów nie muszą się bać. Zdarza się czasem, że po ścięciu drzewa na opał można ujrzeć na pniu ... np. sowę!

Zachody słońca

Ostatni w 2015 i pierwszy w 2016 roku zachód słońca sfotografowany u podnóża Karczówki przez Jacka Jopowicza.Jakby jasniej..Zachody na mickiewiczowskiej Litwie wyglądały zaś tak:

Słońce ostatnich kresów nieba dochodziło,
Mniej silnie, ale szerzej niż we dnie świeciło,
Całe zaczerwienione, jak zdrowe oblicze
Gospodarza, gdy prace skończywszy rolnicze
Na spoczynek powraca; już krąg promienisty
Spuszcza się na wierzch boru i już pomrok mglisty,
Napełniając wierzchołki i gałęzie drzewa,
Cały las wiąże w jedno i jakoby zlewa;
I bór czernił się na kształt ogromnego gmachu,
Słońce nad nim czerwone jak pożar na dachu;
Wtem zapadło do głębi; jeszcze przez konary
Błysnęło, jako świeca przez okienic szpary,
I zgasło. (...)

Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz; Księga I, wersy 186-198

Pożegnanie jesieni

Tym razem głównym akcentem fotografii Jacka Jopowicza, zapowiadających zbliżanie się zimy,  jest Karczówka w jesiennej mgle.

Jesień już

Klon krwawy i żółta lipa
liście, listeczki sypią.
Zrzuca je ptak lecący,
strąca osa niechcący.
Wiatrowi na płacz się zbiera, że liście się poniewiera;
chodzi dołem i górą i zbiera je oburącz,
i płacze nad nimi deszczem,
po gałęziach je mokrych wiesza.
Nic z tego ... Oczywiście.
Potem mówią, że wiatr zrywa liście
.
 
Kazimiera Iłłakowiczówna

Centrum Edukacji Geologicznej-korespondencja Jacka Jopowicza

Możemy już  pokazać ukończoną budowę pod górą Rzepką niedaleko Chęcin.  Powstawanie obiektu śledziliśmy wiosną, co można obejrzeć w poprzednich wpisach "obiektywu": http://zeromszczacy.pl/powstaje-centrum-edukacji-geologicznej-w-okolicy-checin-id286.html; http://zeromszczacy.pl/nieistniejaca-juz-panorama-na-gore-rzepke-id287.html  Pod szumną nazwą Europejskie Centrum Edukacji Geologicznej w Chęcinach (już w co drugim budynku w Polsce mamy jakieś centrum i to najczęściej europejskie) znajdujemy w dawnym kamieniołomie pod Rzepką znakomitą placówkę Wydziału Geologii Uniwersytetu Warszawskiego. Powstała w wyjątkowym miejscu przy najstarszych skałach występujących w Polsce na powierzchni Ziemi, miejscu o którym geolodzy mawiają, że jedną nogą można stać w triasie a drugą w dewonie.

Z Krzesanicy do Ottawy

W odpowiedzi na obserwację Macieja Znojkiewicza dotyczącą pasji układania w Kanadzie kamiennych konstrukcji  Jacek Jopowicz napisał z Tatr: Chyba jakiś Kanadyjczyk przechodził przez Krzesanicę i trwający tu od kilku lat zwyczaj układania kamieni przeniósł do Ottawy i Nowej Szkocji. Dowody na zdjęciach.

List z Tatr

W Tatrach, jak wszędzie w tym roku, trochę się pomieszało. Kwitną jeszcze goryczki, a już można podziwiać wielkie kępy wrzosów i piękne kształty dziewięćsiłów. Wbrew pozorom, im wyżej, tym więcej wilgoci i większe kwiatki. Jacek Jopowicz

Susza na Karczówce, Dalni i Bruszni

Tym razem w obiektywie naszego Kolegi, Jacka Jopowicza, znalazła się przede wszystkim Karczówka, ale również Dalnia i Brusznia, w aurze ostatnich, upalnych dni, gdzie susza sięgnęła już niższych warstw gleby, a liście pożółkły w lasach.

Jan Kochanowski
Modlitwa o deszcz

Wszego dobrego Dawca i Szafarzu wieczny,

Tobie ziemia, spalona przez ogień słoneczny,

Modli się dżdża i smętne zioła pochylone,

I nadzieja oraczów, zboża upragnione.

 

Ściśni wilgotne chmury świętą ręką swoją,

A ony suchą ziemię i drzewa napoją

Ogniem zjęte; o, który z suchej skały zdroje

Niesłychane pobudzasz, okaż dary swoje!

 

Ty nocną rossę spuszczasz, Ty dostatkiem hojnym

Żywej wody dodawasz rzekom niespokojnym.

Wrocławskie widoki

Wrocławskie widoki widziane oczyma Jacka Jopowicza i opisane jego słowami:
"Piękne i pouczające widoki z wieży kościoła pw. św. Elżbiety Węgierskiej we Wrocławiu. Niestety, idealnej przejrzystości powietrza nie było i dlatego Śnieżka pozostała gdzieś w mgiełce na horyzoncie. Ciekawe jest wejście bardzo wąskimi, bardzo stromymi, kręconymi schodami, podobno bardzo wyczerpujące (nie zauważyłem).  Żeby nie spaść, podczas mijania ktoś musi się zatrzymać – albo wchodzący, albo schodzący. Wieża ma wprawdzie ponad 91 m wysokości, ale dochodzi się do tarasu widokowego, ok. kilkanaście metrów niżej od szczytu.
Niemal sąsiaduje z wieżą stojący na Rynku, pomnik Aleksandra hr. Fredy ocalały ze Lwowa.

Punktów widokowych we Wrocławiu jest kilka (http://www.wroclaw.pl/punkty-widokowe-we-wroclawiu), ale jeszcze tylko na Mostek Pokutnic łączący wieże kościoła św. Magdaleny można wejść na piechotę."

Polecamy sprawdzić osobiście i przekonać się, że faktycznie tak jest:)

Zachody słońca w lipcowym wspomnieniu Jacka Jopowicza

...sierpień się zaczął, ale wspomnienia minionego miesiąca są wciąż żywe, zobaczmy więc jak niektóre, wyjątkowe lipcowe wieczory żegnały nas swoją artystyczną duszą i zjawiskowymi urokami wizualnymi...a podziękowania należą się naszemu Koledze, Jackowi Jopowiczowi.

Strony

Subscribe to RSS - W obiektywie