W obiektywie

Jesienne Ponidzie

Jesienne niebo, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Jesienne niebo słodkie, pełne łaski 

spowite w szal kaukaski,

przez drzew bezlistnych rozszczepione pędzle 

przeciąga różową frędzlę. 

I ku nadziei mej podchodzi z bliska,

słodyczą mnie uściskaj 

i na tęsknocie mej opiera dłonie 

- pachną ostatnie lewkonie. 

Jesienne kwiatki

Jeszcze w ostatnią niedzielę listopada, przed pierwszym mrozem, na łąkach i w ogrodach ostatkiem sił kwitły kwiatki. Nawet nie tylko jesienne. Można było trafić na przegląd niemal całego roku: od smółek na Jankowej Górze po jaskry alpejskie na Górach Pińczowskich. Niektóre kwiatki nawet zaczynały jeszcze puszczać pączki. A goździków polnych wszędzie było dużo. Dziwne, że żaden poeta o nich wierszy nie pisze, tylko o liściach kolorowych, o deszczu jesiennym, mgłach...
Jacek Jopowicz

Tatry w październiku

W Dolinie Pięciu Stawów Polskich w drugiej połowie października ciepło, jeszcze lato, woda stawów ledwie się marszczy, wyżej już barwy jesieni, lekko dmucha chłodny wietrzyk, a na szczytach i przełęczach śnieg, wieje zimny wiatr. Szumi Siklawa spadająca z Wielkiego Stawu do Roztoki. Pozostałe stawy to: Przedni, Mały, Czarny i Zadni, ale pomiędzy dwoma ostatnimi pojawia często okresowy stawek – Wole Oko. Tak tam było jeszcze do ostatniej niedzieli, a dzisiaj napadało prawie pół metra śniegu. Jak teraz jest, także w innych dolinach, pokazują kamery TOPR-u: http://pogoda.topr.pl Jacek Jopowicz
 
Adam ASNYK, Wodospad Siklawy

O kornikch i drzewach w Tatrach

W Tatrach, gdzie trudno od razu usunąć  drzewa połamane przez wicher, korniki zżerają lasy w każdej dolinie. Pojedyncze zachowane drzewa przybierają często niespotykane kształty.

W Tatrach Słowackich również występują obszary zaatakowane przez kornika. Czyni on prawdziwe spustoszenie.

Dwie jesienie na zdjęciach Jacka Jopowicza

Jest w Polsce sześć pór roku
chyba więcej nie ma
przedwiośnie
wiosna
lato
dwie jesienie
jedna ze złotem ucieka
w drugiej kalosz przecieka
i zima

Jan Twardowski

Wygląda na to, że złota jesień minęła i mamy już tę drugą, słotną.

Jesienne wrzosy

Jesień idzie

Raz staruszek, spacerując w lesie,
Ujrzał listek przywiędły i blady
I pomyślał: - Znowu idzie jesień,
Jesień idzie, nie ma na to rady!
I podreptał do chaty po dróżce,
I oznajmił, stanąwszy przed chatą,
Swojej żonie, tak samo staruszce:
- Jesień idzie, nie ma rady na to!

 

Jesienne atrakcje, korespondencja z Kanady

Czas zapisany w słojach drzewa. 

Canada ma 150 lat.

Zdjęcia z wiejskiego jarmarku.

Pozdrawiam jesiennie,

Maciej Znojkiewicz

Słońce kanikuły na fotografiach Jacka Jopowicza

Minęła kanikuła, czas gorącego słońca. Canicula (piesek) - tak starożytni Rzymianie nazywali letni okres w którym słońce znajdowało się w gwiazdozbiorze Psa (teraz Wielki Pies). Popatrzmy, jak czasem dziwnie  to słońce letnie zachodziło, a na samym końcu kanikuły pokazało się na tle deszczowej chmury w postaci nieforemnego żółto – czerwonego placka.
 

Pajęczyna - dzieło sztuki utkane przez naturę

W Paśmie Oblęgorskim,  gdzie las rośnie na czerwonych piaskowcach pokrytych mchem, pająki swe sieci koliste rozciągają i usiadłszy w środku grzeją się w słońcu czekając na śniadanie. J.

W pajęczynie  Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Gdzie się mglista kończy pajęczyna?
Gdzie się biel jej przerzedzać poczyna?
- W górze pająk - gwiazda czarna,
Gwiazda chciwa,
Tysiącznymi spogląda oczyma...

 

Strony

Subscribe to RSS - W obiektywie