Powstanie styczniowe w rodzinie Stefana Żeromskiego

W powstaniu styczniowym uczestniczyli wujowie Stefana Żeromskiego: Adolf Nekanda-Trepka, Juliusz, Ignacy i Antoni Schmidtowie (Antoni w tragicznych okolicznościach został zesłany w głąb  Rosji) oraz cioteczni bracia: Ksawery, Zygmunt i Gustaw Sascy.

Powstanie zagarnęło też ojca pisarza - Wincentego. W 1863 roku dzierżawił majątek w Strawczynie. Zmagał się z koniecznością zaopatrywania  oddziałów rosyjskich tropiących w okolicy powstańców. Ich samych  też potajemnie zaopatrywał w żywność, przechowywał rannych, pomagał. Donos okolicznych chłopów, zwabionych obietnicą nagrody, groził więzieniem. Spryt i łapówka uratowała Żeromskiego.

W następnym, 1864, roku został jednak aresztowany i podobno na cztery miesiące osadzony w kieleckim więzieniu (przy obecnej ul. Zamkowej). Według relacji badacza, Stanisława Piołun-Noyszewskiego, kolejna łapówka umożliwiła zwolnienie do domu. Fakt ten nie został jednak do końca potwierdzony w zachowanych dokumentach.  Ale to właśnie w tych latach Wincenty zaczął się rozglądać za nową dzierżawą. Majątek przynosił bowiem straty. Stefan Żeromski w swoich „Dziennikach” wyjaśniał ich podłoże:

Uważa się, że te straty to była przede wszystkim ta kilkutysięczna łapówka, jaką wziął Czengiery za zwolnienie ojca z więzienia.

W 1865 roku Żeromscy Strawczyn opuścili. Przez  dzierżawy w Woli Kopcowej i Krajnie dotarli do Ciekot, z którymi związali się już na stałe.

M.H-Rz

Źr. http://ompio.pl/2021/05/ojciec-stefana-zeromskiego-w-wiezieniu-kieleckim