List od kolegi profesora Wiesława Olszaka
Szczecin, 20.12.2016
Szanowne Koleżanki, Szanowni Koledzy!
Bardzo dziękuję za pamięć i za miłe życzenia przesłane mi z okazji zbliżających się Świąt i Nowego 2017 roku.
Stowarzyszenie ,, Żeromszczacy” jest dowodem na to, że więź z Dobrą Szkołą nie kończy się
z jej ukończeniem. Trwa długo w kontaktach z ludźmi i we wspomnieniach.
Żeromszczakiem był mój brat -Jarosław, podchorąży Armii Krajowej, maturzysta (1943 r.) na
kompletach profesora Strasza. Aresztowany i wywieziony do Auschwitz- Birkenau został tam po
dwumiesięcznym pobycie bestialsko zamordowany.
Szkołę naszą kończyło też wielu moich krewnych (Kowalczewskich) z kilku pokoleń. Są wśród
nich również dobrze zasłużeni , są i przeciętni -jak w każdej zbiorowości.
Silną więzią ze Szkołą są nauczyciele. W mojej pamięci zapisali się wspaniale. Szczególnie
w czasach próby, jakimi byłą wojna i praca na kompletach tajnego nauczania. Do bardzo nielicznych
wyjątków należą ci, którym przymiotnik „wspaniały” nie pasuje.
I jeszcze słów parę o miejscach. Ze wzruszeniem wspominam gmach, w którym nasza szkoła
mieściła się przed wojną. Gdy byłem w nim kilkanaście lat temu - w „mojej” klasie zastałem muzeum
szkoły. Bo była to największa sala w całym budynku. A nasza klasa liczyła wtedy 48 uczniów. To nie to
co dziś.
Ale dość tych wspominków. Kończąc -jeszcze raz dziękuje za pamięć i życzenia . Proszę
przyjąć słowa uznania za Waszą działalność. A także życzenia powodzenia we wszystkich
poczynaniach, zadowolenia z ich realizacji - a przy tym zdrowia i pogody ducha.
Pozdrawiam serdecznie
Wiesław Olszak