Kolęda (nie)ziemska Jarka Janowskiego

Kochani wysyłam Wam moja kolejna kolędę.

Jak wiecie założyłem się z Piotrem Skrzyneckim

 na wigilii w Piwnicy pod Baranami w 1979 roku,

 że będę co rok pisał jedną kolędę.

 Póki co słowa dotrzymuje - a to jest kolęda numer 40,

 wyjątkowej jak mówią urody,

Pozdrawiam

Jarek

KOLĘDA [NIE]ZIEMSKA

Zaśnij zmęczona planeto,
Niech Ci się przyśni detoks,
W turkusie oceany
Lasy zielenią tkane.

Śnij o błękitnym niebie,
Zdrowym i ciepłym chlebie
Zapachu tataraku
Powietrzu pełnym ptaków

Lulaj zmęczona Ziemio
Z Tobą nadzieje drzemią:
Że ockną się synowie
I uratuje Cię człowiek.

Podobno jesteś kulą
Otul się chłodną chmurą
Okryj kołderką śniegu
I zaśnij choćby w biegu.

Przyśnią Ci się zwierzęta
Które jeszcze pamiętasz
A których Mateczko Ziemio
Dawno już wśród nas nie ma…

Zaś dobry Bóg Cię obudzi
Zacznie przepraszać za ludzi,
Poprawi to i owo
I wszystko stworzy na nowo…

 

Jarosław Janowski- Smoliński