Jubileuszowy Zjazd Absolwentów – trzy dni pełne wspomnień, wzruszeń i radości

300 lat Żeroma – trzy dni pełne wspomnień, wzruszeń i radości

Miniony weekend przeszedł do historii jako wyjątkowa kulminacja obchodów 300-lecia I Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Od piątku 26 września do niedzieli 28 września szkoła i całe miasto tętniły wspomnieniami, spotkaniami po latach oraz dumą z tradycji, którą przez pokolenia budowali Żeromszczacy.

Piątek – powrót do szkolnych murów

Tego dnia prawie 800 absolwentów wróciło do „Żeroma”, by odwiedzić dawne klasy i spotkać kolegów oraz nauczycieli. Korytarze wypełniły się rozmowami, śmiechem i wzruszeniami – to było prawdziwe święto więzi, które przetrwały dekady.

– Trzysta lat historii, 300 lat tradycji… to są niezliczone wspomnienia naszych przyjaźni, pierwszych miłości. Obchody 300-lecia szkoły trwają już od kwietnia 2024 roku, ale dziś jest czas na spotkania po latach, wspomnienia i refleksje – mówiła Zofia Pietraszek, prezes Stowarzyszenia Absolwentów ŻEROMSZCZACY Kielce. Uroczystego otwarcia zjazdu dokonał dyrektor szkoły Waldemar Pukalski, prezes Żeromszczaków Zofia Pietraszek. Gratulacje złożył wicewojewoda Świętokrzyski Michał Skotnicki.

Prezes zaprosiła wszystkich na zwiedzanie szkoły i odsłonięcie tablic poświęconych: St. Wrońskiemu, M. Znojkiewiczowi i J. Zarembie.

Przy odsłonięciu tablicy poświęconej prof. Stanisławowi Wrońskiemu, pseudonim „Szwejo”, byli uczniowie wspominali jego wyjątkową skromność i legendarną postawę uczestnika bitwy pod Monte Cassino.

Tablicę poświęconą profesorowi Jerzemu Zarembie odsłoniła jego żona, córka Katarzyna i syn Krzysztof Zaremba. Zgromadzeni absolwenci z łezką w oku wspominali lekcje z profesorem, rozmowy, wycieczki, obozy zimowe, a olimpijczycy Waldemar Nieborak i Janusz Morajda podkreślali, jak wiele zawdzięczają temu wybitnemu, ale niezwykle skromnemu nauczycielowi.

Trzecia tablica poświęcona jest pamięci absolwenta, Macieja Znojkiewicza, który przez lata wspierał uczniów łączących naukę w szkole z rozwijaniem pasji naukowych, sportowych i artystycznych.

W czasie spotkań w szkolnych salach absolwenci dzielili się opowieściami: od wspomnień o zajęciach z łaciny czy fizyki, przez anegdoty o ulubionych nauczycielach, po obrazy codziennego życia w szkole sprzed dziesięcioleci. Wszystko to potwierdziło, że „Żerom” to przede wszystkim ludzie i więzi łączące pokolenia.

Punktualnie o godz. 17.00 rozpoczął się wernisaż w Muzeum Historii Kielc, gdzie otwarto wystawę „W szkolnej ławie. 300 lat najstarszej szkoły średniej w Kielcach”. Ekspozycja prowadziła zwiedzających przez trzy wieki dziejów szkoły – od gimnazjum księży komunistów, przez okres międzywojenny i okupację, aż po czasy współczesne. Zgromadzone zbiory można będzie podziwiać do końca marca 2026 r.

Wieczorem absolwenci spotkali się jeszcze raz – tym razem w luźniejszej atmosferze przy grillu w „Rybaczówce”.

Sobota – msza święta, gala jubileuszowa, wernisaż i bal absolwentów

Dzień rozpoczął się modlitwą w kieleckiej Bazylice Katedralnej. Mszę św. odprawił biskup Andrzej Kaleta, który przypomniał postać biskupa Konstantego Felicjana Szaniawskiego, historię szkoły i związki z seminarium duchownym.

Sobotnia gala w Kieleckim Centrum Kultury była punktem kulminacyjnym uroczystości. W programie znalazły się występy obecnych i byłych uczniów, oczywiście na scenie pojawili się przedstawiciele szkolnych formacji KASK, BAGAŻ i BSDG.

– Jesteście szkołą z największą tradycją w Kielcach, szkołą pięknych ludzkich historii. Niech słowa Stefana Żeromskiego: „Człowiek stworzony jest do szczęścia” będą dla Was samospełniającą się przepowiednią – mówiła prezydentka Kielc, Agata Wojda, wręczając organizatorom obchodów pamiątkową tablicę ze słowami patrona szkoły.

Gala rozpoczęła się od utworu Franka Sinatry My Way. Na tle muralu Rafała Olbińskiego zatańczyli własną choreografię uczniowie I LO, wychowankowie Kieleckiej Szkoły Tańca – Stefania Dudała i Nikodem Nowacki.

Kolejnym pięknym akcentem był występ chóru Antidotum, w którym funkcję prezeski pełni m.in. Beata Bartosz, żeromszczanka.

Ważnym punktem programu był spektakl teatralny składający się z trzech części: „Uciekła mi przepióreczka”, „Ferdydurke” oraz „Stowarzyszenie umarłych poetów”, przygotowany przez uczniów i nauczycieli szkoły. Reżyserkami były Anna Wojnowska-Duplicka i Lilla Winiarska-Mancini.

Szkoła z 300-letnią historią do tej pory nie miała hymnu. Zarząd Stowarzyszenia postanowił to zmienić. Tekst napisał Mirek Souczek, a muzykę skomponował Łukasz Mazur. Powstał utwór, który sprawił, że łzy wzruszenia zaświeciły się w oczach wielu uczestników gali w czasie wspólnego odśpiewania utworu „My”. Wykonawcy musieli bisować, a publiczność na stojąco uhonorowała pieśń kandydującą na oficjalny hymn liceum.

Koncert Galowy poprowadziły Aneta Czaban i Magdalena Fudala. Było profesjonalnie, z poczuciem humoru, dowcipem, odpowiednią formą luzu i szacunkiem do wszystkich. Większość osobistych wspomnień była wspomnieniami osób siedzących na widowni.

Reżyserami Gali Jubileuszowej byli Piotr Litwin, Małgorzata Osterczy a Anna Pawłowska odpowiadała za przygotowanie muzyczno-wokalne.

Spotkanie w KCK zakończył wspólny toast lampką szampana za pomyślność i kolejne piękne jubileusze „Żeroma”.

Po gali uczestnicy przenieśli się do Kamienicy na rogu ul. Sienkiewicza i Małej, gdzie odbył się wernisaż wystawy „Żeromszczacy – artystycznie. Część I: Uroda życia”. Kuratorka wystawy, Małgorzata Osterczy, zadbała o najdrobniejsze szczegóły. Można było podziwiać prace Rafała Olbińskiego – należącego do grona najwybitniejszych polskich artystów wizualnych, od lat cenionego na całym świecie; Oliwii Hildebrandt – współczesnej malarki i artystki intermedialnej; Katarzyny Niewęgłowskiej – twórczyni tkanin artystycznych i użytkowych; Pawła Pierścińskiego – jednego z najwybitniejszych przedstawicieli polskiej fotografii krajobrazowej; Małgorzaty Zbroińskiej-Piątek – pasjonatki rysunku i kolażu; oraz Marty Fiałkowskiej – fotografki, rękodzielniczki i poetki.

Wieczorem Grand Hotel w Kielcach rozbrzmiał muzyką i śmiechem podczas balu absolwentów, który rozpoczął się polonezem – wyjątkowym, bo na… 300 par. W tańcu i rozmowach spotkały się wszystkie pokolenia – od najstarszych roczników (1960) po tych, którzy szkołę ukończyli niedawno (2023). Atmosfera była pełna ciepła i magii, jaką potrafią stworzyć tylko Żeromszczacy. Żal było kończyć wspomnienia i rozstawać się. Najwytrwalsi wyszli dopiero, kiedy słońce świeciło nad Kielcami.

Niedziela – spacer i odsłonięcie obelisku i zasadzenie drzewka pamięci

Na zakończenie odbył się spacer „Śladami słynnych absolwentów”, który poprowadził dr Paweł Grzesik. Rozpoczął się przed domem Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, prowadził po śladach Stefana Żeromskiego i innych absolwentów, a zakończył na terenie I LO, ponieważ to tu miało miejsce odsłonięcie obelisku jubileuszowego z herbem szkoły i wykutą dla potomnych liczbą 300. Zasadzono drzewo pamięci – jodłę, najbardziej kojarzoną z patronem szkoły – a potem ustawiono się do pamiątkowego zdjęcia, które symbolicznie zamknęło trzydniowe świętowanie.

Wspólnota, która łączy pokolenia

Trzy dni jubileuszu pokazały jedno – Żeromski to nie tylko mury i lekcje, lecz przede wszystkim ludzie i więzi tworzące wspólnotę trwającą od pokoleń. Spotkania absolwentów, wzruszenia, wspólne śpiewanie, taniec, wystawy i wernisaże udowodniły, że duch „Żeroma” żyje w każdym z nas – niezależnie od tego, ile lat minęło od matury.

To był weekend, który na długo pozostanie w sercach wszystkich Żeromszczaków – dowód na to, że historia, tradycja i przyjaźnie naprawdę potrafią przetrwać wieki.

 

Galeria: