W obiektywie

Krokusy kwitną

Słońce przygrzewa, śnieg wytapia, w ogrodach krokusy zaczynają kwitnąć.  W ślad za nimi pokazują się z ziemi hiacynty, tulipany... Na te prawdziwe, górskie krokusy trzeba jeszcze może tydzień, może trzy poczekać, jak pod Tatrami z hal i łąk śniegi zejdą. Wtedy w Chochołowskiej, w Kościelisku będzie tak fioletowo, jak na zdjęciu z Kalatówek sprzed kilku lat. J.J.

 

Gorce zimą

Naprzeciw Tatr, między doliną nowotarską, a wężowatą kotliną Raby, wspięło się gniazdo dzikich Gorców. Od romantycznych Pienin rozdzielał je wartki kamienicki potok, a od spiskiej krainy odgraniczył je bystry Dunajec. Samotnie stoją nad wzgórzami. A wyżej jeszcze nosi głowę ojciec ich rodu, zasępiony Turbacz.                               Władysław Orkan, W roztokach

 

Lody puszczają

Temperatura już powyżej zera. Lody na rzekach, rzeczkach i strumieniach zaczynają puszczać. Także odmarza Sufraganiec tworząc dziwne lodowe kształty. Rzeczka, niegdyś bardzo ważna i najbardziej “pracowita” dla przemysłu Kielc, opływa miasto od strony zachodniej i wpada na Pietraszkach do Bobrzy. J.J

Na Łysicy zima

Na Łysicy zima. Wprawdzie niewielka, ale jest. W powietrzu mróz, na ziemi kilkanaście centymetrów białej pokrywy, wszystkie gałęzie od strony północnej oblepione śniegiem. W puszczańskiej kapliczce ponad Kakoninem św. Mikołaj czeka na 6 grudnia.  Na szczycie wiatr wieje, gołoborze przysypane z lekka, ponad wszystkim czuwa krzyż. Po drugiej stronie, na skraju Puszczy, przed Świętą Katarzyną, Stefan, co przed nami do Szkoły chodził,  prezentuje nową, białą czapkę.J.J.

 

Szczęśliwego 2018 !

Jeśli brakuje u was zimy to chociaż zimowe obrazki.
Życzę zdrowia i dobrego Nowego Roku.
 
Pozdrawiam ciepło
MaciejZ

Zapowiedź zimy uchwycona aparatem Jacka Jopowicza

PIERWSZY DZIEŃ ZIMY
Pamiętam pierwszy śnieg
Mrozy, zaspy, ślizgawki
Oblodzoną wodą górkę
Kryształową szklankę
Szkolną dzieciarnię
Na długiej przerwie
Szusującą gęsiego
Stromym zboczem dróżki
Po lekcjach - sanki.
Tęsknię za ostrą zimą
Oślepiającym słońcem
Czystym, niebieskim niebem
Wszechobecną bielą
Radością prostego szczęścia.
Kocham wspomnienia

Jesienne Ponidzie

Jesienne niebo, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Jesienne niebo słodkie, pełne łaski 

spowite w szal kaukaski,

przez drzew bezlistnych rozszczepione pędzle 

przeciąga różową frędzlę. 

I ku nadziei mej podchodzi z bliska,

słodyczą mnie uściskaj 

i na tęsknocie mej opiera dłonie 

- pachną ostatnie lewkonie. 

Jesienne kwiatki

Jeszcze w ostatnią niedzielę listopada, przed pierwszym mrozem, na łąkach i w ogrodach ostatkiem sił kwitły kwiatki. Nawet nie tylko jesienne. Można było trafić na przegląd niemal całego roku: od smółek na Jankowej Górze po jaskry alpejskie na Górach Pińczowskich. Niektóre kwiatki nawet zaczynały jeszcze puszczać pączki. A goździków polnych wszędzie było dużo. Dziwne, że żaden poeta o nich wierszy nie pisze, tylko o liściach kolorowych, o deszczu jesiennym, mgłach...
Jacek Jopowicz

Strony

Subscribe to RSS - W obiektywie