Spotkanie z piosenką patriotyczną 2 sierpnia 2022
Nasze spotkanie z piosenką patriotyczną 2 sierpnia w lesie na kieleckim Stadionie było pełne wspomnień, refleksji i zadumy ale też radości i uśmiechu. Termin nie był przypadkowy. Śpiewaliśmy z okazji 78 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego ale przede wszystkim z potrzeby serca. Przy dźwiękach akordeonu i gitary pięknie brzmiały piosenki patriotyczne – głównie powstańcze, żołnierskie i partyzanckie. Akordeon w rękach MAESTRO Lech Skawinski brzmiał magicznie i wzruszająco a solowe, instrumentalne wykonanie „Kołysanki” u niejednej osoby wycisnęło łzy. Jagoda J. opracowała koncepcję spotkania i krótko, ale bardzo interesująco wprowadzała nas do kolejnych piosenek. Poznaliśmy autorów i okoliczności powstania utworów. Wielki ukłon dla Jagody i Lecha oraz dla Jędrka J. za pomoc organizacyjną nie do przecenienia i fotorelację.
To był piękny wieczór, cudownie spędzony czas w miejscu odległym od miejskiego szumu, na leśnej polanie przy dźwiękach muzyki i płomieniach ogniska. Czas spędzony ze wspaniałymi ludźmi, którym bardzo dziękuję za śpiew w pierwszej części spotkania oraz za już prawie nocne rozmowy przy ognisku.
Jedną ze śpiewanych przez nas piosenek była "Mała dziewczynka z AK". Powstała miesiąc po kapitulacji Powstania Warszawskiego. Jej autorzy: Mirosław Jezierski i Jan Krzysztof Markowski chcieli tą piosenką wyrazić hołd wszystkim dziewczętom powstańczej Warszawy, które jako bezbronne, bezimienne sanitariuszki-łączniczki, a niekiedy i z bronią w ręku jako szeregowi żołnierze na barykadach, brały udział w walce przeciw hitlerowskiemu okupantowi.
MAŁA DZIEWCZYNKA Z AK
Ta nasza miłość jest najdziwniejsza,
Bo przyszła do nas z grzechotem salw,
Bo nie wołana, a przyszła pierwsza,
Gdy ulicami szedł wielki bal.
Szła z nami wszędzie przez dni gorące,
Gdy trotuary spływały krwią,
Przez dni szalone, gwiaździste noce,
Była piosenką, uśmiechem, łzą.
Moja Mała Dziewczynko z AK,
Przyznasz chyba, że to wielka była gra,
Takie różne były końce naszych dróg
I nie wierzę, bym Cię znowu ujrzeć mógł.
Choć na dworze była jesień, u mnie wiosna,
I bez trwogi, że dokoła płonął świat,
Tak na wskroś Cię przecież wtedy chciałem poznać,
Moja Mała Dziewczynko z AK.
Nadzieją tchnęła, tak jak umiała,
Kryła się z nami we wnękach bram,
W ciasnych ulicach, mrocznych kanałach,
Bo już się wielka kończyła gra.
Kiedy się wszystko dla nas skończyło,
Kiedy ostatni zamilkł Pe-eM,
Na barykadzie została miłość,
Razem z Twym sercem i żalem mym.
Moja Mała Dziewczynko z AK,
Przyznasz chyba, że to wielka była gra
I tak różne były końce naszych dróg,
Przecież ujrzeć Ciebie już nie będę mógł.
Dziś na dworze szara jesień, u mnie jesień
I ta trwoga, choć dokoła spłonął świat,
Już mi Ciebie nic nie wróci, nie przyniesie,
Moja Mała Dziewczynko z AK.
Foto: A.Jóźwiak, Z.Pietraszek