Rocznica strajku szkolnego z 1905 roku

117 lat temu, 3 lutego 1905 roku o godzinie 10.00, tak jak w innych miastach Królestwa Polskiego,  uczniowie Męskiego Gimnazjum Rządowego, czyli nasi dużo starsi koledzy,  przerwali naukę i rozpoczęli strajk o polską szkołę. Do strajku przyłączyły się uczennice z gimnazjum żeńskiego. Kielecki protest był najlepiej przygotowany w całym Królestwie Polskim. Wydarzeniom tym została poświęcona pamiątkowa tablica z marmuru chęcińskiego o treści: W tem miejscu dn. 3 II 1905 r. młodzież rzuciła hasło walki o szkołę polską i opuściła mury gimnazjum rosyjskiego. Ku pamięci tego czynu fundują tablicę uczestnicy walki i uczniowie Gimnazjum im. M. Reja. 3 II 1933 r. Została umieszczona na korytarzu szkolnym pierwszego piętra ( obecnie siedziba Muzeum Lat szkolnych S. Żeromskiego).

O strajku  przypomniały w dniu rocznicy:

 Radio Kielce https://www.radio.kielce.pl/wiadomosci/mlodziez-wszechpolska-upamietnila-strajk-szkolny-z-1905-roku,152951

oraz Ośrodek Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej http://ompio.pl/2021/02/strajk-szkolny-w-kielcach

 Poniżej przytaczamy opis strajkowych wydarzeń pióra kolegi Adama Massalskiego:

Dzięki kontaktom młodzieży kieleckiej z centralą w Warszawie wydarzenia rewolucyjne 1905 r. nie zaskoczyły uczniów klas najstarszych. W myśl instrukcji otrzymanych ze stolicy, gdzie organizatorem strajku był Związek Młodzieży Polskiej "Zet", w skład którego zarządu wchodził absolwent szkoły kieleckiej Stanisław Możdżeński spełniający rolę łącznika, w Kielcach już w styczniu powołano do życia komitet strajkowy złożony z sześciu przedstawicieli [działającego w szkole] kółka narodowego i postępowego.

Początek strajku w Kielcach wyznaczono na pierwszą przerwę między lekcjami w dniu 3 lutego. Przyjęto też tekst petycji, którą miano wręczyć dyrektorowi S. Michalewiczowi. Żądano w niej m.in. wprowadzenia języka polskiego jako wykładowego, polskich nauczycieli historii i literatury polskiej oraz likwidacji systemu policyjnego w szkole. Zgodnie z planem petycję wręczył dyrektorowi uczeń klasy VI, Włodzimierz Sienkiewicz przy akompaniamencie okrzyków wznoszonych przez zgromadzoną młodzież: "Żądamy polskich wykładów, żądamy Polaków profesorów". Ciekawe, że w relacji do władz zwierzchnich dyrektor szkoły, zapewne ze strachu, zataił okoliczność wręczenia mu petycji, a wręcz donosił, że została ona podrzucona do pokoju nauczycielskiego.

Po wręczeniu petycji uczniowie masowo opuścili szkołę. Spośród 465 osób w budynku pozostało jedynie 58, głównie Rosjan i Żydów. Niektórzy starsi uczniowie Rosjanie, np. Nikołaj Troicki i Aleksander Czumakow z sympatią odnosili się do strajkujących. Natomiast stosunek nauczycieli Rosjan był zdecydowanie wrogi. Wśród nielicznych nauczycieli Polaków, zatrudnionych wówczas w gimnazjum, po stronie strajkujących opowiedzieli się matematyk Ignacy Badowski i filolog klasyczny Jan Kreczmar.

W kilka dni po rozpoczęciu strajku ukazało się ogłoszenie podpisane przez dyrektora, że wszyscy uczniowie od klasy III do VIII, którzy samowolnie opuścili gimnazjum, zostali zwolnieni. Po dwóch tygodniach, gdy ponownie otwarto szkołę, uczniowie Polacy, zwłaszcza z klas starszych nie podjęli nauki. Otrzymali świadectwa odejścia z oceną dostateczną ze sprawowania. Niektórym dyrektor S. Michalewicz własnoręcznie dopisywał na świadectwach "za uczestniczenie w politycznej manifestacji i podaniu antyrządowej petycji". Świadectwa takie zamykały możliwość kontynuowania nauki szkolnej na terenie Cesarstwa Rosyjskiego. Dlatego znaczna część uczniów z gimnazjum kieleckiego przedostała się nielegalnie lub półlegalnie do Galicji i tam w szkołach średnich Krakowa i Lwowa kończyła edukację wstępując potem na uniwersytety i politechnikę.

Mimo przerwania nauki, a potem jej wznowienia nadal działał Komitet Strajkowy uczniów. Trzeba się było ustosunkować do tych nielicznych kolegów, głównie z rodzin urzędniczych, którzy wrócili do szkoły i należało zorganizować samokształcenie, by uczestnicy strajku nie stracili roku. Wobec łamistrajków zastosowano represje łącznie z wybijaniem szyb w mieszkaniach, co natychmiast poskutkowało. Natomiast w celach samokształceniowych tworzono komplety wzajemnego nauczania.

Tymczasem sytuacja w szkole była paradoksalna. W marcu czerwcu w klasach starszych było zaledwie po kilku uczniów. Ogółem na lekcje uczęszczało niespełna 90 osób. Do egzaminu maturalnego przystąpiło jedynie czterech uczniów Rosjan, a zdało trzech. Rok szkolny 1904/1905 zakończył się więc nietypowo. Władze w Królestwie na czele z kuratorem Aleksandrem Szwarcem liczyły na uspokojenie młodzieży i powrót do równowagi wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego. Zapisy do gimnazjów nie były jednak liczne. W Kielcach przystąpiło do zajęć tylko 196 uczniów (w tym 97 nowo zapisanych). Zamknięto internat, gdyż nie miał kto w nim mieszkać.

Zamiast uspokojenia nastąpił ponowny kryzys, który objął rządowe szkoły średnie. Pod wpływem żądań społeczeństwa polskiego car w pażdzierniku zezwolił na otwarcie prywatnych szkół średnich z językiem wykładowym polskim (z wyjątkiem lekcji rosyjskiego, historii i geografii Rosji). Wówczas to uczniowie gimnazjów rządowych masowo zaczęli przechodzić do tych szkół. Jesienią doszło do wystąpień o charakterze rewolucyjnym, gdyż wskutek strajku powszechnego, jak mówił premier rosyjski Sergiusz Witte, Królestwo Polskie "znajdowało się w stanie prawie otwartego powstania". W Kielcach w ostatnich dniach października kilkuset manifestujących otoczyło gmach gimnazjum, w którym zniszczono drzwi wejściowe i wybito szyby. Ponownie do zaburzeń doszło w południe 2 listopada. Tłum złożony głównie z wydalonych ze szkoły gimnazjalistów wtargnął przemocą do gmachu. Dyrektor S. Michałewicz widząc niebezpieczeństwo usunął z gimnazjum uczniów, a potem ratował się ucieczką.

Pewna stabilizacja nastrojów w Królestwie nastąpiła po wprowadzeniu w końcu 1905 r. stanu wojennego. Także i w szkole sytuacja zaczęła się normalizować. Powoli wracały dawne zwyczaje i przepisy. Obowiązek noszenia przez uczniów mundurów poza murami szkoły, zniesiony decyzją cara w listopadzie 1905 r., został ponownie wprowadzony w lipcu 1907 r. Nieznacznym zmianom uległy programy nauczania.

A. Massalski, "Zarys dziejów szkoły" w: "Żeromszczacy. Księga pamiątkowa 2000", Scriptum, Kielce 2000, s.45-47

M.H-Rz