Relacja z rajdu Żeromszczaków

Miała być wiosenna wyprawa do ostatnich dzikich kieleckich miejsc.

 W związku z pogorszeniem pogody postanowiliśmy zmienić trasę i dostosować ją do warunków zimowych.

Spotkaliśmy się na Podkarczówce i jak tylko weszliśmy do lasu oczarował nas piękny zimowy widok.

Musieliśmy to utrwalić na fotografiach 

 Większość trasy przebiegała osłoniętą od wiatru ścieżką najpierw na Brusznię, dalej na górę Marmurek

i spod Stokowej zeszliśmy do 7 Źródeł.

Tempo marszu dostosowane było do naszych fotograficznych postojów i ciekawych opowieści przewodnika

 i pomysłodawcy wyprawy Jacka Jopowicza.

 Mieliśmy oglądać przylaszczki, zawilce, podbiały, wsłuchiwać się w śpiew ptaków, a podziwialiśmy las w zimowej szacie,

przyprószone śniegiem zakola Silnicy i jej ujście do Bobrzy.

Z ciekawością oglądaliśmy drzewa powalone przez pracowite bobry. Przeszliśmy obok zniszczonej, zabytkowej zapory

staszicowskiej pod fabrykę i drewniany kościółek w Białogonie.

Była propozycja powrotu najbliższym autobusem, ale tak nam się spodobało wędrowanie,

że drogę powrotną na Podkarczówkę pokonaliśmy pieszo.

Bardzo dziękujemy koledze Jackowi za wybór trasy, interesujące opowieści i piękne zdjęcia.

 

Już czekamy na kolejną wyprawę.

 

Zosia Pietraszek

Foto: Andrzej Jóźwiak, Jacek Jopowicz, Ryszard Opałko.