Relacja z otwarcia wystawy obrazów Antoniego Teslara "Miejsca" w muzeum w Krasnymstawie

23 września 2022 roku w Muzeum Regionalnym  w Krasnymstawie odbył się wernisaż wystawy obrazów Antoniego Teslara  zatytułowanej „Miejsca”.  Artysta wiele podróżował i obiekty, które z jakichś powodów przykuły jego uwagę, uwieczniał w swoich pracach malarskich. Na jednej z akwareli widzimy budynek,  w którym mieściło się Gimnazjum Męskie w Kielcach. Dlaczego okazała Katedra stojąca po drugiej stronie ulicy czy chociażby pobliski Pałac Biskupów Krakowskich nie stały się przedmiotem zainteresowań malarza, tylko ta właśnie szkoła…? Prawdopodobnie wybór nie był przypadkowy. Wśród wielu cyklów malarskich, które stworzył Antoni Teslar,  jest wymieniany Stefan Żeromski. Co kryje się za nazwiskiem pisarza, jakie dzieła i jakie inspiracje…?  Niestety, poza tą jedyną akwarelą  nie ma śladu po obrazach związanych z pisarzem. Jeżeli były namalowane przed wojną, to w 1939 roku zostały  zniszczone podczas  niemieckiego bombardowania bocznicy kolejowej w Warszawie,  gdzie były przywiezione na wystawę i w wagonie oczekiwały na rozładunek. Te tworzone w czasie hitlerowskiej okupacji spłonęły wraz z innymi pracami w czasie Powstania Warszawskiego. Ale może niektóre z  nich ocalały i wiszą na ścianach prywatnych domów…? Jak dotąd nie ma żadnych informacji  na ten temat. Obecna na wernisażu wnuczka artysty podała nam adres e-mail do syna malarza, więc jest nadzieja, że uda się zdobyć jakąś wiedzę na ten temat.Dziś możemy tylko przypuszczać, że fascynacja  Żeromskim mogła wykraczać poza zainteresowania czysto literackie. 

   Antonii Teslar w 1915 roku wstąpił do legionów, co świadczyłoby o jego głębokim  patriotyzmie i oddaniu dla ojczyzny, a w 1921 roku wykonał obszerny cykl rysunków o tematyce pomorskiej. Gdy skojarzy się te dwa fakty z życia artysty jest podstawa by założyć, że Teslara mógł fascynować i inspirować pisarz,  który całym sercem i duszą angażował się w działania mające na celu odzyskanie niepodległości oraz dostępu Polski do morza. Być może artysta specjalnie przyjechał do Kielc, by namalować szkołę, w której uczył się Stefan Żeromski - wielki pisarz, ale także gorący patriota żarliwie walczący o powrót Pomorza do Macierzy.

   Akwarela z 1962 roku z  budynkiem kieleckiego gimnazjum została użyczona przez nasze Stowarzyszenie  Muzeum Regionalnemu w Krasnymstawie i obecnie można ją oglądać wśród wielu innych prac wypożyczonych na wystawę z kolekcji rodziny malarza oraz ze zbiorów prywatnych, a także z muzeów w Grudziądzu, Fromborku, Toruniu, Warszawie, Kozłówce i Krasnymstawie. Są to głównie  weduty i pejzaże wiejskie malowane techniką akwareli czy gwaszu na kartonie, jak również farbami olejnymi na płótnie i na sklejce. Przemieszczając się wzdłuż ścian saloniku obok refektarza można jednocześnie odbyć podróż do wielu miejsc i w ten pochmurny wrześniowy dzień pooglądać skąpane w słońcu uliczki Bystrzycy Kłodzkiej, namalowany zapewne w upalny dzień urokliwy ryneczek w Bolkowie czy Wieżę Kopernika we Fromborku tonącą w krzewach obsypanych wiosennym kwieciem. 

     Na pokazie wyeksponowano także siedem obrazów, które Antoni Teslar namalował w Krasnymstawie w 1941 roku, gdzie na kilka miesięcy znalazł schronienie przed wojenną pożogą. Te właśnie prace stały się pretekstem do zorganizowania wystawy „Miejsca”. Wpływ postimpresjonistycznego koloryzmu pozwolił artyście ukazać w pełni urok malowniczego miasta i okolic. Najbardziej znana jest panorama Krasnegostawu od strony łąk namalowana  na sklejce.  Na pierwszym planie widzimy stogi siana kładące na ziemię długie cienie, co wskazywałoby na to, że jest właśnie sierpniowe popołudnie, a gdy wzrok prześliźnie się po skoszonej trawie, zatrzymuje się na rozświetlonych słońcem wieżach kościoła św. Franciszka Ksawerego, górujących nad zabudowaniami jezuickiego kolegium, gdzie obecnie ma swą siedzibę Muzeum Regionalne.  „To spokojne popołudnie późnego lata w niewielkim miasteczku” - można przeczytać na stronie muzeum i aż się nie chce wierzyć, że ten obraz powstał w środku jednej z najokrutniejszych wojen.

    Po zwiedzeniu wystawy warto zajrzeć do refektarza, gdzie zgromadzono wykwintne wytwory rzemiosła artystycznego z okresu XVIII - pocz. XX wieku, stanowiące elementy urządzenia i wyposażenia domów zamożnych grup społecznych. Warto też zwrócić uwagę na portrety sarmackie z XVII - XIX wieku wyeksponowane na ścianach muzealnych  korytarzy, a jeżeli starczy czasu, muzeum ma jeszcze kilka innych stałych wystaw dotyczących pradziejów Krasnegostawu czy kultury materialnej krasnostawskiej wsi, więc osoby odwiedzające to gościnne miejsce z pewnością nie będą się nudzić.

____________________________________________________

Nota biograficzna:

Antoni Teslar urodził się w  1898 roku w Krzeszowicach. Był przede wszystkim malarzem i rysownikiem ale także emalierem, jubilerem, a nawet epizodycznie projektantem zabawek, kukiełek czy wzorów materiałów dla łódzkiego przemysłu odzieżowego. 

Studiował  w Warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych, w Szkole Malarstwa i Rysunku prof. J. Mehoffera w Krakowie, w Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych oraz w paryskim Conservatoire National des Artes et Métiers.

Wiele podróżował po Polsce, przez jakiś czas mieszkał we Francji, osiem lat spędził w Maroku, skąd wyjeżdżał do Włoch i Hiszpanii.  W 1939 roku przyjechał do Polski ze wszystkimi swoimi pracami, by w Warszawie zorganizować wystawę. Wybuch wojny zatrzymał go w kraju. Teslar zamieszkiwał różne regiony, szukając dla siebie bezpiecznego miejsca do życia i pracy, aż wreszcie osiadł w Warszawie, gdzie zmarł w 1972 roku.

relacja: Jagoda Jóźwiak

zdjęcia: Jagoda Jóźwiak, Andrzej Jóźwiak

 

 

Galeria: