Pożegnanie doktora Stanisława Salwy, żeromszczaka.

30 czerwca 2024 roku zmarł doktor Stanisław Salwa, znany pediatra, lekarz wielu pokoleń, przez większość życia zawodowego związany z Buskiem-Zdrojem. Nasz starszy kolega; maturę w „Żeromskim” złożył w 1951 roku.

Stanisław Salwa urodził się w 1932 roku w podkieleckim Samsonowie.

Z nieodległym Zagnańskiem wiążą się szkolne wspomnienia doktora, gdzie pedagodzy z kieleckiego gimnazjum i liceum im. Żeromskiego utworzyli jeden z filialnych punktów prowadzących tajne komplety. Spośród nauczycieli konspiracyjnej szkoły doktor najcieplej zachował w pamięci profesora Adama Miętusa, którego tam rzuciła wojenna zawierucha. Z ożywieniem opowiadał o swych powojennych czasach nauki, o liceum, nauczycielach i kolegach. Ten i ów miał pistolet pod ławką, wetknięty tak, żeby nie uszedł uwadze nauczyciela... Doktor określał siebie jako kujona. No i dlatego, uważał, od polonisty dostał polecenie, żeby pojechał do robotników w Sitkówce i opowiadał im o Żeromskim.

Po ukończeniu studiów medycznych doktor Stanisław Salwa podjął pracę w Kielcach, w szpitalu dziecięcym. Gdy w latach sześćdziesiątych oddano do użytku szpital rejonowy w Busku-Zdroju, został organizatorem i ordynatorem oddziału pediatrii.

W dawniejszych czasach był zapalonym myśliwym. Pozostawał człowiekiem głębokiej wiary. Gdy rozmawialiśmy jesienią ubiegłego roku i zwróciłem uwagę na liczne trofea w jego mieszkaniu, powiedział: ­– Żałuję... Jak stanę kiedyś przed Bożym sądem, przeproszę za to głęboko...

Jerzy Daniel

Doktor Stanisław Salwa pozostawił puste miejsce, nie do zapełnienia….