Odszedł Krzysztof Degener

9 sierpnia 2022 roku zmarł Krzysztof Degener, nasz kolega szkolny (matura 1962), współzałożyciel Stowarzyszenia „Żeromszczacy”, znany adwokat, działacz samorządowy, człowiek licznych pasji. Miał 79 lat.

Krzysztof Degener urodził się 12 października 1943 roku w Radomiu. Po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Kielcach podjął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu (dyplom 1967). Pracę prawnika rozpoczął, i przez ponad dziesięciolecie kontynuował, w prokuraturach – najpierw w Olsztynie, później w Kielcach (Prokuratura Powiatowa, następnie Wojewódzka). Krótko pracował jako radca prawny, od 1976 roku, przez czterdzieści lat, wykonywał zawód adwokata. Zyskał uznanie klientów jako wytrawny praktyk, a także szacunek i autorytet działacza adwokackiego samorządu, w którym sprawował rozliczne funkcje społeczne związane m.in. ze szkoleniem aplikantów, doskonaleniem zawodowym adwokatów oraz przestrzeganiem zasad etyki zawodowej. Odznaczony m.in. złotym medalem za długoletnią służbę.

Krzysztof Degener będąc działaczem Komitetu Obywatelskiego w chwilach transformacji ustrojowej, zapisał wspaniałą kartę w dziejach formowania samorządu terytorialnego po 1989 roku. Należał do grona liderów reform wnoszących do życia społecznego nowe zasady zarządzania i współżycia. W ówczesnych wyborach samorządowych zyskał mandat radnego, powierzono mu przewodnictwo Radą Miejską w Kielcach.

Organizacyjną sprawność i umiejętności współdziałania w kolektywie wykazał Krzysztof Degener, gdy w 1995 roku w środowisku byłych uczniów „Żeromskiego” zrodziła się idea powołania skupiającego ich stowarzyszenia. Stało się to pod wpływem wrażeń i przeżyć, jakie pośród absolwentów szkoły wywołał i pozostawił ich niedawno zakończony zjazd. Skrzyknęła się wówczas grupa kolegów, którzy obwołali się Radą Założycieli Stowarzyszenia „Żeromaszczacy” i na swego przewodniczącego wybrali Krzysztofa Degenera. Krzysztof z wprawą doświadczonego jurysty dopełnił wymaganych formalności, aby nasze stowarzyszenie mogło podjąć działalność. Niezawodnie stawiał się w potrzebie, gdy urzędnicze rozporządzenia utrudniały nowymi przepisami swobodę działalności organizacjom pozarządowym. Sprawował funkcję przewodniczącego Kapituły Stowarzyszenia. W marcu br. uhonorowany został Złotą Odznaką Stowarzyszenia.

W serdecznych słowach wspominają Krzysztofa jego znajomi i przyjaciele, którzy podkreślają jego otwarty sposób bycia i życzliwość. Był świadkiem na ślubie Jerzego Matuszyka, swego kolegi szkolnego, którego żona Barbara z żartobliwym uśmiechem powiada: „No i przez lata musiał ponosić tego konsekwencje”, obydwoje zaś wyliczają jego pasje. Tak, był wielkim „psiarzem”, gdy pada pytanie o słabość Krzysztofa do psów. Swego czasu przygarnął sunię, którą znaleźliśmy w złym stanie na trawniku – słyszę. Dużo czytał. Interesował sie literaturą dotyczącą okresu drugiej wojny, a ze szczególnym zainteresowaniem sięgał po książki pomagające mu poznać fenomen przemiany postaw Niemców w epoce narodzin i rozwoju hitleryzmu. Miał pokaźną płytotekę, słuchał muzyki klasycznej, był stałem bywalcem filharmonii. Lubił wino i był jego znawcą. Podczas wyjazdów do Francji rozglądał się za lokalnymi winnicami w poszukiwaniu nowych przygód smakowych. Dużo podróżował. Wielokrotnie wyprawiał się do Afryki. Miał pewne sukcesy sportowe. Z niejakim powodzeniem startował w środowiskowych zawodach narciarskich palestry, ale karierę w sportach zimowych przerwała mu wywrotka. Wierny pozostał żeglarstwu, które uprawiał nie tylko na małych jeziorach, wiatr w żagle łapał też na Bajkale.

W ostatnich latach Krzysztof zmagał się z postępującą, wyniszczającą go chorobą.

Pożegnanie Krzysztofa Degenera nastąpi we wtorek, 16 sierpnia, o godzinie 14, w bazylice katedralnej w Kielcach, a następnie na cmentarzu Starym.

Jerzy Daniel

Fot. Tomasz Rutczyński