Żeromszczacy to rodzina i czy może dziwić fakt, że spotkanie z niezwykłą absolwentką naszego liceum Aleksandrą Łojek poprowadzi żeromszczanka Magdalena Fudala (znana prowadząca z Salonu Kobiet) Jeśli macie ochotę na spotkanie z nami przy popołudniowej kawie to zapraszamy Was serdecznie w poniedziałek, 7 sierpnia o godz. 17.30  Będziemy rozmawiać z autorką o książce "Belfast 99 ścian pokoju", a także o życiu na emigracji z wyboru. Ola jest kielczanką od 15 lat mieszkającą w Belfaście. Iranistka. Tłumaczka. Mediatorka. Autorka. Specjalistka od sprawiedliwości naprawczej. Prowadziła zajęcia antyrasistowskie dla północnoirlandzkiej policji i badała radykalizujących się konwertytów na islam. Brzmi nieźle, prawda? Na stałe mieszka w Irlandii, a teraz spędza wakacje w rodzinnych Kielcach i dała się zaprosić na pogaduchę. Ciekawych tematów na pewno nie zabraknie. Miejsca użyczyła nam żeromszczanka Marta Tracz w swoim Central Park Cafe& Cocktailbar przy ul. Solnej 4a.

 Wpadnijcie na naszą rozmowę i sami też zadajcie gościni pytania, świetna okazja.

Zapraszamy

Pośpiewuchy Patriotyczne za nami. Wszystko się udało. Trafiliśmy na okno pogodowe i w promieniach zachodzącego słońca, przy rozpalonym ognisku popłynęły piosenki powstańcze, żołnierskie, partyzanckie... Każdy utwór poprzedzony został krótką historią opowiedzianą przez naszą Jagódkę. Słuchaliśmy z zainteresowaniem pięknych opowieści Renatki o "Ponurym" i patriotyzmie wyniesionym z rodzinnego domu. Wszystko to w cudownym miejscu na Karczówce na tarasie klasztornym przy kaplicy fatimskiej. Widok naszego miasta i otaczających gór zapiera dech. Była uczta dla ducha i dla ciała bo na zakończenie upiekliśmy kiełbaski i pochłonęliśmy je z apetytem. Dzięki organizatorom i uczestnikom nasze Pośpiewuchy mają taka oprawę i klimat, że chcemy i lubimy się spotykać i śpiewać. Wszyscy współtworzymy niesamowita atmosferę naszych pośpiewuchowych wydarzeń.

2 sierpnia 2023 roku o g. 18.00 spotykamy się na tyłach klasztoru Karczówka, gdzie odbędą się zapowiadane wcześniej Pośpiewuchy Patriotyczne 

Na miejscu są ławki zamontowane na murku, ale warto przynieść ze sobą przenośne krzesełka, gdyby chciało się posiedzieć bliżej ogniska.

Jeżeli zdarzy się deszczowa pogoda, pośpiewuchy przenosimy do Karczmy Telegraf, a przy Klasztorze zrobimy pod koniec sierpnia pożegnanie wakacji.

Podczas spotkania odbędzie się zwyczajowa w tym miejscu zbiórka na ofiarę ("co łaska") na potrzeby klasztoru.

Program:

I. 1 - 2 godziny - śpiewanie przy ognisku piosenek żołnierskich, partyzanckich, może parę "zaangażowanych" jak np. Mury, Modlitwa o wschodzie słońca czy tematycznie powiązanych np. Dona Dona, Sarajewo, Pytasz mnie…

Dwa nowe utwory na ten rok to:

• "Gdy szedłem raz od warty"
• "Siwy konik zarżał"

Jeżeli ktoś nie zna tych piosenek, zachęcam chociaż do osłuchania się (są np. na youtube)

Znowu pada, więc pajęczyny z kropelkami są na czasie, a jak się rozpogodzi, to i tak będą kropelki rosy. Ciekawostka- w swoich utworach Stefan Żeromski nie użył ani razu słowa pajęczyna, a pająka „dostrzegł” pięć razy (Jan Chmielewski Przyroda w twórczości Stefana Żeromskiego Kielce 1999)

J.J.

Kochani,

informacja dopiero dziś, ale właściciele Karczmy Telegraf byli na urlopie i dopiero teraz możemy zaprosić Was NA TURYSTYCZNE POŚPIEWUSZKI

W ŚRODĘ 19.07.23 r. o  godzinie 18.00

w wiatce lub pod parasolami przy Karczmie Telegraf

Można przyjść wcześniej, by kupić sobie napoje  i pomóc przy ustawianiu stołów. 

Może tym razem zaczniemy od piosenek o miłości, bo latem serce gorące, a potem będziemy się rozkręcać w kierunku czegoś jeszcze weselszego...?

Bardzo oczekiwane instrumenty muzyczne i przeszkadzajki. Mile widziany jest KAŻDY, komu z nami po drodze i kto lubi śpiewać, bez względu na stopień umiejętności wokalnych czy zdolności. Znaczenie ma tylko to, że się lubimy i że będziemy razem śpiewać w gronie fajnych ludzi nadających na tych samych częstotliwościach. Oczywiście, jak zawsze będą śpiewniki dla każdego.

NIEZBĘDNE: doskonały humor i dobra energia 

ŻYCZLIWE NASTAWIENIE DO LUDZI I DO WSZECHŚWIATA 

DO ZOBACZENIA!

Po kilku dniach palącego słońca wreszcie spadł upragniony deszcz, dający życie naszym kwiatom, owocom, drzewom, a i nam ludziom pozwolił przyjemnie odpocząć od upałów. Wszystko ożyło.

Fotorelacja z mojego ogrodu po deszczu.

ZP

Gdzie podczas upału zażyć ochłody?

Może uda nam się namówić Was na mały spacer w lesie, w którym rośnie większość drzew liściastych. W Kielcach to tylko kilkanaście minut jazdy autobusem miejskim, czy samochodem, a dla mieszkańców przedmieść na piechotę, by znaleźć się w takim innym świecie. Na ścieżkach jest cień, lekki przewiew powietrza i chłodniej nawet o ok. 5 stopni. Dodatkową korzyścią są gotowe do jedzenia czarne jagody i pojawiające się już grzyby. Słońce usiłując przedrzeć się przez gęstwinę liści tworzy na pniach drzew i na poszyciu ciekawego kształtu plamy.

Oczywiście kleszcze skaczące na człowieka należy między bajki włożyć, ale ocierając się o krzaki można nieświadomie kleszcza zabrać. Dlatego po powrocie do domu warto od razu wziąć prysznic i obejrzeć się dokładnie. Z lasu jeszcze nigdy kleszcza nie przyniosłem, a z ogrodu wiele razy.

JJ

Dziękujemy koledze Jackowi za świetny pomysł i interesującą fotorelację ze spaceru po kieleckim lesie.

Pośpiewuchy 5.07.2023

Kolejne udane spotkanie pośpiewuchowe za nami. Czas na krótkie podsumowanie.  Znów spotkała się grupa cudownych ludzi i ponad Telegrafem popłynęły nasze ulubione piosenki przy akompaniamencie: skrzypiec przeuroczej pani Beatki, akordeonu fantastycznego Maestro, magicznego irlandzkiego bębenka Janusza wspaniałych gitar Jacka, Zbyszka oraz niezastąpionej Jagódki, a śpiewał niesamowity chór pozytywnie zakręconych ludzi, na wszystko twórcze baczenie miał nasz niezastąpiony Janusz Roch Komorowski. Czekamy cierpliwie na wierszowaną relację. To był przemiło spędzony czas, niezwykłe są te nasze spotkania z turystyczną (nie tylko!) piosenką. Mimo, że deszcz, a nawet burza próbowały nas wygonić to my spontanicznie, zaaranżowaliśmy miejsce pod dachem i graliśmy dalej bo nie spieszno nam było do domu.

Wszyscy włożyli w to spotkanie kawałek swojej pięknej duszy, za co serdeczne dzięki! Największe podziękowania należą się Jagódce i Andrzejowi J. Dziękujemy i już czekamy na kolejne propozycje. Zdradzę po cichutku, że plany są. Proszę śledzić informacje na stronie.

Ostatnio Słońce podczas zachodu dziwne kształty przybiera i dziwne twory na niebie podświetla. A na jego zniknięcie czatują Wenus i Księżyc – najbardziej widoczne po zmroku na naszym niebie. Księżyc zwykle wcześniej się pokazuje, a tu podczas lipcowej pełni, kiedy zbliżył się do Ziemi jak rzadko kiedy, spłatał figla. Pierwszej nocy, z poniedziałku na wtorek, schował się za chmurami, a drugiej nie dość, że wzeszedł dopiero nad ranem, to również uciekał za chmurki.

J.J.

Żeromszczacy,

zapraszamy w środę 5.07.23 r o g. 18.00 na TURYSTYCZNE POŚPIEWUSZKI w wiatce Pod Telegrafem. 

Można przyjść wcześniej, by kupić sobie napoje i pomóc przy ustawianiu stołów. 

Może tym razem zaczniemy od ballad, a potem będziemy się rozkręcać w kierunku czegoś weselszego...? 

Bardzo mile widziany jest KAŻDY, komu z nami po drodze i kto lubi śpiewać, bez względu na stopień umiejętności wokalnych czy zdolności. Znaczenie ma tylko to, że się lubimy i że będziemy razem śpiewać w gronie fajnych ludzi nadających na tych samych częstotliwościach.

INSTRUMENTY MUZYCZNE I WSZELKIE PRZESZKADZAJKI BARDZO OCZEKIWANE.

JAK ZAWSZE NIEZBĘDNE:

doskonały humor 

dobra energia 

życzliwe nastawienie do ludzi i do wszechświata 

Przyda się:

może coś na komary...?