65 lat po maturze
Naukę zaczynali we wrześniu 1945 roku jeszcze w Państwowym Gimnazjum i Liceum im. Stefana Żeromskiego. Przyszli z zaświadczeniami z tajnych kompletów lub bez nich, bo w czasie wojny uczyli się sami. Niektórzy przyszli z lasu. Męska klasa matematyczo-fizyczna, bo jak z dumą i przekąsem podkreślają, uczyli się w porządnej męskiej szkole. Zaczynali w budynku zastępczym, potem porządkowali właściwą siedzibę i transportowali ławki. Jako pierwszy powojenny rocznik zdawali egzamin dojrzałości w 1949 roku już w Państwowej Szkole Stopnia Licealnego. Zostali inżynierami, jeden,Czesław Olech, znanym matematykiem. Spotykają się nadal. 22 września br. 65 lat po maturze zjechało się z Warszawy, Skarżyska-Kamiennej, Solca-Zdroju i Kielc sześciu. Wspominali wychowawczynię, młodą wówczas pannę, Marię Głazkównę, lubianego i szanowanego dyrektora Jana Strasza. Przypominali szkolne żarty, opowiadali anegdoty. Od naszych przedstawicieli chcieli dowiedzieć się, czym teraz żyje szkoła.
Już dzisiaj zapraszamy kolegów za rok na Spotkanie Pokoleń.