Karczówka we mgle

„Wspominam często te chwile, gdym jako uczeń gimnazjum biegł na Karczówkę czy Kadzielnię, by stamtąd spoglądać na moje góry” (Z listu S. Żeromskiego do Marii Albrechtowej). Chodził Stefan Żeromski sam, chodził i z kolegami na Karczówkę wiele razy. Może ścieżki swoje wydeptali, miejsca ucztowania w trawie wysiedzieli? Ale wszelkie ich ślady zaginęły, a dzisiaj Stefanowe góry zostały gdzieś za mgłą.

Jacek Jopowicz

 

Galeria: