W obiektywie

Zima na górach domowych Stefana

Dąbrówka, Klonówka – kilkanaście kilometrów od Kielc, a śniegu o wiele, wiele więcej. Młody Stefan Żeromski po przyjeździe do domu, teraz jeździłby na nartach. Wtedy ich nie używano.

Noworoczny pogodny spacer

Nowy Rok przywitał nas pogodnym niebem. Słoneczna pogoda zachęcała do długich spacerów. Fotorelacja z wędrówek po okolicach Kielc od naszego kolegi Jacka Jopowicza. 

Dziękujemy i życzymy wszystkim takiego pięknego, pogodnego Roku 2023.

 

Stefan Żeromski i zima. Zdjęcia Jacek Jopowicz

Stefan Żeromski odczuwał  świat bardzo intensywnie. W opisach natury łączył doznania różnych zmysłów. O zimie w Dziennikach pisał na przykład tak:Śnieg świeżo spadły [...]. Okrywa on gałęzie sosen i świerków niby ogromnymi białymi czapami i zgina je ku ziemi, gałęzie i konary wyłożył niby perłową macicą, na ciemnogranatowych pękach sosen leży jak delikatny puder na główkach pięknych pań.

Jak policzyli naukowcy - językoznawcy wyraz śnieg występuje w utworach Żeromskiego około 537 razy, śniegowy – 49 i śnieżny – 38. Często słowo to poszerza swoje znaczenie o sensy metaforyczne. Tegoroczna zima uwieczniona na zdjęciach kolegi Jacka Jopowicza aż prosi się o podobną językową kreatywność.

 

Żeromski w Tatrach i wysokie partie gór na zdjęciach Jacka Jopowicza

Stefan Żeromski w Tatrach znalazł się, by ratować zdrowie leczeniem klimatycznym. Pierwszy raz przyjechał do Zakopanego w 1892 roku. W latach następnych pod Giewontem mieszkał jeszcze trzykrotnie. Najdłużej w latach 1912 - 1921. Angażował się w życie społeczne, polityczne, kulturalne i odbywał górskie wycieczki. Nie za wysoko, bo zdrowie nie pozwalało, ale zawsze. Na zdjęciu poniżej (w kapeluszu)  pisarz w czasie wycieczki do Doliny Małej Łąki w roku 1916. Być może spoglądał na górskie szczyty znając ich XVIII-wieczną charakterystykę:

Góra jest ziemia wyższa, w górę podniesiona i wysokością swoją łatwo widziana. Pagórek jest mniejsza góra albo małe ziemi wywyższenie. Według zdania S. Bazylego i Augustyna ziemia z górami jest stworzona, bo góry wiele pomagają do zdrowia krajów, do zatrzymywania impetu wiatrów, do zastawienia morza i rzek rozlania, do ziemi urodzajów, albowiem wszystkie prawie źródła i strumienie spod góry wypływają…(Stanisław Duńczewski Geografia… 1721 r.)

I są góry ostoją dla zwierząt a zagadką dla ludzi. Zachwycają, pociągają, onieśmielają…

Pozdrowienia z Kanady - Jesień 2022

Szanowni Żeromszczacy,

U mnie było kolorowo ale liść już opadł. Jabłek trochę nazbierałem, stare drzewko podmalowałem.

Haloween przeżyłem u syna w South Hero, Vermont, to bardzo poważne wydarzenie! Trzeba się odpowiednio ubrać do zbierania cukierków. Zajrzałem na lokalny cmentarz, ani żywej duszy ani lampki ani kwiatka. Co kraj to obyczaj.

Ta  modelka to moja wnuczka, a ten Jaś to jej brat, już mobilny na czworakach bo jest  "10 miesięcy stary". 

Pozdrawiam,

Maciej

 

Pasmo Posłowickie po deszczu

Po deszczu las wygląda tajemniczo .... Zdjęcia Jacka Jopowicza

Częściowe zaćmienie słońca nad Kielcami

25 października 2022 roku byliśmy świadkami niezwykłego zjawiska - częściowego zaćmienia Słońca przez Księżyc. Między godziną 11.15 a 13.30 Słońce, Księżyc i Ziemia ułożyły się prawie w linii prostej. Zjawisko widoczne w okolicach Karczówki zarejestrował na zdjęciach kolega Jacek Jopowicz.

Przez Puszczę Jodłową nasypem kolejki wąskotorowej

Październik 2022 roku jest wyjątkowo ciepły. Mamy prawdziwe jesienne babie lato. Przedstawiamy kolejną  propozycję kolegi Jacka Jopowicza na ciekawą poznawczo wycieczkę.

Rezerwat Biesak-Białogon w Paśmie Posłowickim na złotą polską jesień

Propozycja Jacka Jopowicza na wycieczkę w jesienne, słoneczne dni biegnącą właściwie w granicach miasta.Już raz wędrowaliśmy fragmentem tego szlaku, o czym możecie przeczytać pod wpisem:https://zeromszczacy.pl/za-tlenem-czyli-spacerowycieczka-do-jeziorek-w-p.... Zdjęcia oczywiście Jacka

Przyrodnicza ciekawostka. Babie lato i tygrzyki

Wróciła złota jesień i jest szansa na babie lato. Jak się okazuje jest to zjawisko nie tylko jesienne. Przedstawiamy ciekawostkę nadesłaną przez Jacka Jopowicza.

Tygrzyki paskowane  (Argiope bruennichi) są chyba najładniejszymi pająkami występującymi w Polsce. To bliskie krewniaki pająków krzyżaków. Ich srebrzyste lub złociste odwłoki pokryte są poprzecznymi prążkami. Podobne do osy, jednak nie bzyczą i ludzi nie atakują, chociaż są jadowite.Takie umaszczenie i długość ok. 2,5 cm mają samice, a samce są o ponad połowę mniejsze i słabo ubarwione.

Tygrzyki żyją przeważnie na niekoszonych łąkach, ale również w ogrodach. Duże, koliste sieci rozpinają pomiędzy wysokimi trawami lub kwiatami ogrodowymi, a nawet gałązkami krzewów. Ponieważ czekają na większe łupy, np. koniki polne, motyle, wzmacniają sieci spiralnym szwem. Malutkie tygrzyki umieszczane są przez matkę w specjalnym brązowym kokonie w którym zimują. Wiosną podróżują dalej z wiatrem na wytworzonych niciach, tak jak inne czynią to jesienią. Mają swoje wiosenne babie lato.

zdjęcia: Jacka Jopowicza

 

Strony

Subscribe to RSS - W obiektywie