W obiektywie

Poszedł fotografować bobry, a spotkał łosia

Wiosna to czas fascynujacych przyrodniczych oberwacji. Publikujemy relację kolegi Jacka Jopowicza z jego wyprawy nad Sufraganiec.    Poszedłem nad  Sufraganiec z nadzieją sfotografowania bobrów, ale z żadnych żeremi nie chciały wyjść. Za to wracając spotkałem łosia, a właściwie panią łosiową. Niestety, od strony światła były zarośla, musiałem przejść dookoła na wolną przestrzeń i robić zdjęcia pod słońce. Nie zbliżałem się zanadto, bo przysłowie przestrzega, że “Polak, gdy głodny, to zły”, a łoś polski zapewne też. Uśmiech

Ujście Silnicy, jej źródla i kompetencje(?) miejskich urzędników

Silnica wpada do Bobrzy w Białogonie, tuż za niecką pozostałą po Stawie Białogońskim. Ciekawostką jest, że wcześniej Silnica nie łączyła się z wodami stawu, a przepływała po jego dnie w wielkich rurach. Pod koniec lat 70-tych, na skutek zaniedbania regulacji zabytkowych stawideł, nadmiar wody przerwał groblę. Resztki stawu istniały jeszcze do 1993 r. Rury rozgrabiono, (stawidła również), a ich pozostałości można jeszcze zauważyć w Bobrzy. Obecnie zamiast odnowionego Stawu Białogońskiego są tylko niebywale zaśmiecone torfowiska – świadectwo indolencji kolejnych władz miasta.

Krokusy kwitną

Słońce przygrzewa, śnieg wytapia, w ogrodach krokusy zaczynają kwitnąć.  W ślad za nimi pokazują się z ziemi hiacynty, tulipany... Na te prawdziwe, górskie krokusy trzeba jeszcze może tydzień, może trzy poczekać, jak pod Tatrami z hal i łąk śniegi zejdą. Wtedy w Chochołowskiej, w Kościelisku będzie tak fioletowo, jak na zdjęciu z Kalatówek sprzed kilku lat. J.J.

 

Gorce zimą

Naprzeciw Tatr, między doliną nowotarską, a wężowatą kotliną Raby, wspięło się gniazdo dzikich Gorców. Od romantycznych Pienin rozdzielał je wartki kamienicki potok, a od spiskiej krainy odgraniczył je bystry Dunajec. Samotnie stoją nad wzgórzami. A wyżej jeszcze nosi głowę ojciec ich rodu, zasępiony Turbacz.                               Władysław Orkan, W roztokach

 

Lody puszczają

Temperatura już powyżej zera. Lody na rzekach, rzeczkach i strumieniach zaczynają puszczać. Także odmarza Sufraganiec tworząc dziwne lodowe kształty. Rzeczka, niegdyś bardzo ważna i najbardziej “pracowita” dla przemysłu Kielc, opływa miasto od strony zachodniej i wpada na Pietraszkach do Bobrzy. J.J

Na Łysicy zima

Na Łysicy zima. Wprawdzie niewielka, ale jest. W powietrzu mróz, na ziemi kilkanaście centymetrów białej pokrywy, wszystkie gałęzie od strony północnej oblepione śniegiem. W puszczańskiej kapliczce ponad Kakoninem św. Mikołaj czeka na 6 grudnia.  Na szczycie wiatr wieje, gołoborze przysypane z lekka, ponad wszystkim czuwa krzyż. Po drugiej stronie, na skraju Puszczy, przed Świętą Katarzyną, Stefan, co przed nami do Szkoły chodził,  prezentuje nową, białą czapkę.J.J.

 

Szczęśliwego 2018 !

Jeśli brakuje u was zimy to chociaż zimowe obrazki.
Życzę zdrowia i dobrego Nowego Roku.
 
Pozdrawiam ciepło
MaciejZ

Zapowiedź zimy uchwycona aparatem Jacka Jopowicza

PIERWSZY DZIEŃ ZIMY
Pamiętam pierwszy śnieg
Mrozy, zaspy, ślizgawki
Oblodzoną wodą górkę
Kryształową szklankę
Szkolną dzieciarnię
Na długiej przerwie
Szusującą gęsiego
Stromym zboczem dróżki
Po lekcjach - sanki.
Tęsknię za ostrą zimą
Oślepiającym słońcem
Czystym, niebieskim niebem
Wszechobecną bielą
Radością prostego szczęścia.
Kocham wspomnienia

Strony

Subscribe to RSS - W obiektywie