Słońce kanikuły na fotografiach Jacka Jopowicza

Minęła kanikuła, czas gorącego słońca. Canicula (piesek) - tak starożytni Rzymianie nazywali letni okres w którym słońce znajdowało się w gwiazdozbiorze Psa (teraz Wielki Pies). Popatrzmy, jak czasem dziwnie  to słońce letnie zachodziło, a na samym końcu kanikuły pokazało się na tle deszczowej chmury w postaci nieforemnego żółto – czerwonego placka.
 
XVII- wieczny poeta Jan Andrzej Morsztyn w wierszu ze zbioru “Kanikuła abo Psia Gwiazda” przestrzegał przed latem i słońcem, które jabłka opalić może. Ale nie o tych jabłkach rosnących na drzewach myślał... J.J.
 
JABŁKA
 
Drażnięta, których strzeże płócienna obrona
     I slaba oczom naszym zazdrości zasłona,
Któreście w ręku cudzych nigdy nie postały,
     Których i własne ręce rzadko piastowały,
Trudno zgadnąć, jakoście stworzone, atoli
     (Jeśli się pani wasza domyślać pozwoli)
Widząc, że sama biała jak śnieg niedeptany,
     Że twarda, ni jej wzrusza stan mój opłakany,
Mniemam, że kto się odkryć was odważy, snadnie
     Na twarde jabłka i na białą płeć napadnie.
Strzeżcie się kanikuły i słońca, można-li,
     Bo i jabłka dojrzeją, i płeć się przypali